Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Test Jast na wojownika - Obrzeża czerwonego lasu.
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna -> Wataha Nocy. / Stary Cmentarz / Testy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nivera
Alfa Watahy Nocy
Shinigami




Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z piekła rodem!
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Wto 21:03, 01 Lut 2011    Temat postu:

Nivera zastrzygła uchem.
- To, że nam nie zagraża to pół biedy. W końcu wilki muszą coś jeść, toteż pierwszy aspekt jest mało ważny - mruknęła i machnęła ogonem, po czym ułożyła go na swoich plecach. Grzywka opadała jej na twarz, zakrywając prawie zupełnie nieobecne oczy.
- Drugi zaś, jak najbardziej. Bizon jest zbyt silny nawet dla dorosłego wilka, toteż tutaj odpowiedź trafna - powiedziała z uśmiechem.
- Mam dla Ciebie zadanie - zaczęła i wstała. Ogon opadł swobodnie z pleców a głowa Nivery skierowała się najpierw w lewo, a potem w prawo, jakby coś wypatrywała. W pewnym momencie coś przykuło jej uwagę, a na jej pyszczku wymalował się wredny uśmieszek.
- Widzisz tego muflona? Zabij go. Liczę na nietuzinkowość strategiczną i precyzję. Zaczynaj - rozkazała obserwując Jast. Czekała na coś zaskakującego swoją pomysłowością.


Ostatnio zmieniony przez Nivera dnia Wto 21:04, 01 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jast
Gość






PostWysłany: Śro 12:38, 02 Lut 2011    Temat postu:

Jast uśmiechnęła się w duchu. Może będzie jednak szansa, żeby została wojowniczką? Tylko musi słuchać tego, co mówi alfa i pamiętać co mówi i wykorzystywać to w praktyce. Wysłuchała Nivery i wpatrzyła się w muflona. Zajadał się trawą. Miał rogi, to też utrudniało młodej waderze uśmiercenia zwierzęcia. Naokoło muflona było pełno kamieni. Raz ostrych, raz to gładkich, ale można się o nie potknąć. Nie daleko było źródełko. Małe bo małe, ale można się w nim utopić. Jast przystąpiła do działania. Zakradła się jak najbliżej- taki sobie trik, ale zawsze pomaga. Zaczęła biegać naokoło zwierzęcia. Nie za blisko, nie daj Boże by ją jeszcze przewrócił na kamienie i zamiast upolować muflona, muflon upolował by waderę. Muflon zdenerwowany chciał przegonić intruza, przecież był na jego terenie. Zwinna Jast odskoczyła, zwierzę przewróciło się na ostry kamień. Nadział się na niego a czubek rozdarł skórę, a przy okazji trochę mięśni. Młoda wadera szybko i zdecydowanie podbiegła do muflona i chwyciła go za tchawicę. Najpierw przytrzymała jego rogi, bo na pewno by się odmachnął. Z zimną krwią zagryzła muflona i przytargała go alfie. Chciała zapytać, czy jest głodna, ale zrezygnowała. To nie był obiad tylko test.
Powrót do góry
Nivera
Alfa Watahy Nocy
Shinigami




Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z piekła rodem!
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Śro 12:44, 02 Lut 2011    Temat postu:

Nivera siedząc niczym sfinks obserwowała całą akcje. Jej wzrok był zimny i co jakiś znikał pod falującą na wietrze grzywką. Wadera dezorientowała muflona, dzięki czemu zyskała u Nivery duży plus. Ale cóż.. jakby nie patrzeć była to dość zwykła taktyka, ale grunt to prostota, a tu się to sprawdziło.
Wstała kiedy wilczyca przytargała muflona. Alfa podeszła i skinęła łbem przed nim, chwilę nasłuchując. Zwierze krwawiło, a co jakiś czas jego ciało miało jeszcze pośmiertne skurcze.
- Ujdzie - odparła beznamiętnie odchodząc od zwłok.
- Jast.. - mruknęła patrząc gdzieś w dal - Jak chcesz przyczynić się watasze będąc wojownikiem? Wojna jest oczywista, ale przecież nie kończy się na tym - mruknęła i odwróciła głowę. Przeszyła ją swoimi białymi ślepiami. Było to ostatnie, decydujące pytanie.


Ostatnio zmieniony przez Nivera dnia Śro 12:44, 02 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jast
Gość






PostWysłany: Śro 12:52, 02 Lut 2011    Temat postu:

Jast była wykończona polowaniem, aczkolwiek stać ją było na jeszcze jedną odpowiedź. Myślała, czy oprócz wojny może się przyczynić jakoś inaczej watasze. Nie chciała palnąć czegoś niemądrego, to było decydujące a zarazem ostatnie pytanie. Jeszcze chwilę myślała, a po chwili rzekła:
- Myślę, że oprócz wojen mogła bym jeszcze rozdzielać wilki podczas bójki, i jeżeli wilkowi zagraża niebezpieczeństwo, szybko go przeturlać na bezpieczną stronę i zminimalizować ryzyko niebezpieczeństwa, odgonić zagrożenie, bo nie każdy wilk potrafi uciec przed przeciwnikiem lub się obronić. Nie zagryzałabym przeciwnika, ale zostawiła go bez siły zaatakowania ofiary, którą wilk mógłby się stać.
Powrót do góry
Nivera
Alfa Watahy Nocy
Shinigami




Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z piekła rodem!
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Śro 12:58, 02 Lut 2011    Temat postu:

- Ubogo - skomentowała lakonicznie po raz kolejny mierząc ją wzrokiem.
- Obawiam się, że ciężko mi w tym wypadku mianować Cię wojownikiem - rozpoczęła beznamiętnie krocząc w okół Jast. Przysiadła za jej plecami i spojrzała w ziemię.
- Jako wojownik powinnaś również godnie reprezentować watahę, być gotowa oddać za nią życie. Wojownik niekoniecznie ogranicza się do samej walki.. ciężko tu określić pełen zakres jego zadań.. ale ogółem, chciałabym z niego wycisnąć jak najwięcej - rzekła cicho. Podniosła wzrok ku oczom wadery.
- Przyjęta. Aczkolwiek, tylko na okres próbny. Już niedługo kolejny test, poinformuje Cię. I to będzie sprawdzenie, czy powinnaś dostać na stałe - powiedziała i odwróciła się, bez pożegnania pobiegła między drzewa, zniknęła..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jast
Gość






PostWysłany: Śro 13:46, 02 Lut 2011    Temat postu:

Jast nawet nie zdążyła się czegoś zapytać alfie. Dobrze sobie poradziła, ale nie rewelacyjnie. Myślała nad tym, jakie popełniła błędy i jak je naprawić. Oczywiście nie teraz, bo będzie miała później test ostateczny, ale warto by było się do niego przygotować. Postanowiła w tym miejscu i w tym czasie przypomnieć sobie pytania alfy i swoje odpowiedzi. Przypomniała sobie porady Nivery, z których po chwili sama siebie zaczęła wypytywać. Jeżeli zapomniała, znowu przypominała sobie notatki z testu i wypytywała siebie po raz drugi. Tak sobie Jast wszystko zapamiętuje. Nie miała potrzeby więcej przesiadywać w tym miejscu, więc się wyniosła ciągle siebie pytając.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna -> Wataha Nocy. / Stary Cmentarz / Testy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin