Szczyt urwiska.

Moon

Moon spojrzał na Hidoi' ego jeszcze uważniej. Jest smutny i zdenerwowany. Obszedł go do okoła, musnął go lekko ogonem. Chciał wyczuć napięcie. Nauczył się tego od swojej dawnej Alfy. Wyszuł stres wilka. Uśmiechnął się.
- Boisz się czegoś? - zapytał.
Mówił spokojnie, z zaciekawieniem. Usiadł na przeciw wilka i spojrzał mu prosto w oczy. Nia ma to jak podchody. Jak on lubił taką zabawę.
- Witaj - odparł do wilka który do nich dołączył.

Hidoi

Hidoi patrząc na swoją alfe odpowiedział: Nie ale, chciałbym znowu mieć przyjaciela... Hidoi szybko przerwał dyskusję i skierował wzrok na dołączającego do nich wilka. Wstał, obkręcił się wokół niego i dokładnie go obwąchał. Chciał dowiedzieć się kim jest czarny wilk którego obwąchuję. Wilk nieśmiało zapytał się basiora: Jestem Hidoi a ty?
Hidek znowu spojrzał się na alfę, a potem znów na czarnego wilka.

Czika

Czika przechodziła gdy gdzieś ponad sobą wyczuła znajomy zapach wilka. Radośnie zamerdała ogonem. Okrążyła powoli górę i pomału by się nie potknąć wchodziła. Doszła na samą górę i dopiero wyczuła dwa obce wilki. Podbiegła szybko do Moon'a. - Cześć Moon. Witajcie. Usiadła obok wilka. Lekko speszona nie wiedziała co powiedzieć. Jej mleczne oczy skakały z jednego obcego na drugiego. W końcu postanowiła się przedstawić. - Jestem Czika, a wy. Głos lekko zadrżał jej przy ostatnim słowie. Niezbyt dobrze się czuła w obcym towarzystwie.

Hidoi

Hidoi przywitał się nie pewnie: Witaj, mów mi Hidek albo Hidoi.
Wilk próbował ożywi konwersację. Dziwnie czuł się w towarzystwie innego wilka. Dawno nie odzywał się do samicy, dlatego czuł się dziwnie. Nie chciał zagadywać wadery, bo bał się odżucenia go.

Moon

//Hidoi nie możesz pisać postu pod postem(wcześniej, na poprzedniej stronie) //

Moon skierował ciekawy wzrok na Uxte. Jego spojrzenie mówiło ''Kim jesteś?'' Uśmiechnął się zachęcająco. Cóż trzeba znać innch. A Moon miał dobry humor. Nikogo dziś nie wkurzył. Ciekawe, dlaczego zawsze się kłóci. Wrogów ma wielu. Patrzył dalej na wilka. Jego niebieskie oczy błyszczały. Potem dostrzegł Czikę. - Witaj - szepnął, przesuwając się do wilczycy.

Uxta

- Jestem Vuxta ale możecie mówić Uxta łatwiej. Uśmiechnął się do już dwóch nowo poznanych wilków. Zoriętował się, że wilki się już znają. Uśmiechnął się do wilczycy. Jej wzrok był jakiś inny. Wpatrywał się w nie jak zahipnotyzowany. Miał nadzieje, że nie speszy to jej. Uśmiechnął się jeszcze szerzej.

Hidoi

Hidoi przysiadł i przyjrzał się wilczycy. Nie miał spcjalnych chęci aby cokolwiek powiedzieć.
Wiecie to ja już pójdę, mam pare spraw do załatwienia. - powiedział Hidoi i zniknął wśród mgły.

Moon

Moon obrzucił spojrzeniem Uxte. Zamknął oczy i odetchnął. Potem je otworzył.
- Jestem Moon z Watahy Natury - powiedział.
Zaczął rozglądać się wokoło. Poruszył ogonem i przysunął się jeszcze bliżej Cziki. Tak dawno jej nie widział. Odkąd został Alfą. Jednak nie chciał się tym chwalić. Traktował to jako mały, nie ważny w rozmowie szczegół. Po co się chwalić?

Czika

Czika dziwnie się poczuła. Jakby był jakaś inna. Skrzywiła się. Położyła uszy po sobie. Skierowała pysk ku Moon'owi. Po chwili opanowała się całkowicie. Lekko uśmiechnęła się do wilków. - Co robiłeś od tamtej pory kiedy się ostatnim razem widzieliśmy. Zapytała ciekawie. Ona sama nie robiła nic ciekawego. Słyszała jak ptak przeleciał gdzieś obok. Zamknęła oczy i Zaczęła wyobrażać sobie to miejsce.

Uxta

Po tym jak odszedł Hidoi wilk czuł się dziwnie. W końcu wstał. -Miło było was poznać. Pójdę poszukać jakiegoś domu. Spojrzał na wilczyce. Uśmiechną się do niej zadziornie i poszedł w swoją stronę.