Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aisha
Wojownik z Watahy Nocy
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z tajemniczego lasu... Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Pią 23:16, 24 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Wadera powalając kolejnego jelenia, zwróciła się do Inre.
- Chodź. - powiedziała z obojętnym już wyrazem twarzy. Aisha warknęła na kilka zwierzaków próbując się od nich odgonić. Wilczyca kroczyła delikatnie do tyłu. Jelenie chyba zaczęła odpuszczać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Inre
Wojownik z Watahy Nocy
Dołączył: 16 Gru 2011
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Wilk
|
Wysłany: Sob 15:48, 25 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Wilk został chwilę, osłaniając Aishę. Gdy widział, że już jest w bezpiecznej odległości od rogacizny, sam zaczął się wycofywać.
-To bydło nic Ci nie zrobiło? -spytał z nutką troski w głosie. Przysiadł i popatrzył jej w oczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisha
Wojownik z Watahy Nocy
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z tajemniczego lasu... Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Sob 18:58, 25 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Wadera rzuciła przelotne spojrzenie jeleniom, wyraźnie zadowolonych z siebie. Wydawały się kpić z wilków, więc Aisha nie wytrzymując, rzuciła się w pogoń za jeleniami. Gdy zrobiła kilka gwałtownych kroków w ich stronę, nastraszając przy tym zwierzęta, usiadła obok Inre. Milcząc, spojrzała mu w oczy. Spuściła łeb, wstała i odeszła parę kroków by znów spojrzeć w pochmurne niebo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inre
Wojownik z Watahy Nocy
Dołączył: 16 Gru 2011
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Wilk
|
Wysłany: Sob 19:08, 25 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
-Jesteś pewna, że nic Ci nie jest? -rzekł łagodnie. Podszedł do Aishy i okrył ją ogonem. Podążył za jej wzrokiem, chcąc wiedzieć na co patrzy. Przytulił ją czule. Nie chciał jej stracić. Wniosła do jego życia ten wewnętrzny spokój. Uśmiechnął się do niej ciepło.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisha
Wojownik z Watahy Nocy
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z tajemniczego lasu... Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Sob 19:21, 25 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Wadera pokręciła przecząco głową, nie spuszczając wzroku z prawie że granitowego nieba.
- Chyba nie.. - odezwała się cicho - Czemu za mną poszedłeś? Mogło coś ci się stać, przeze mnie. - ciągnęła.
Aisha przymrużyła delikatnie liliowe oczy i zastrzygła nieznacząco uchem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inre
Wojownik z Watahy Nocy
Dołączył: 16 Gru 2011
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Wilk
|
Wysłany: Sob 19:26, 25 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
-Przecież bym Cię nie zostawił- powiedział z uśmiechem. Dziwne pytanie, pomyślał, przecież to oczywiste, że w ogień bym za nią skoczył. A może jednak nie było to takie oczywiste? Spojrzał na nią, a w oczach czaił się ledwo dostrzegalny błysk strachu. Jeszcze raz się uśmiechnął i przytulił waderę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hitashi
Dorastający; Wataha Ognia
Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: stąd Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Sob 19:37, 10 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Hitashi z wolna weszła do ogrodu. Czuła się bardzo samotna, więc pomyślała, że może teraz jej się uda. Wokół było pełno par. Czuła się tu głupio... Wyruszyła więcna krótki spacer po ogrodzie. Przypomniało jej się, że kiedyś miała partnera, ale niestety trudne sytuacj w jej życiu wymazały jej imię ukochanego. On zmarł. Zsunął się z urwiska. Wadera postanowiła o tym zapomnieć. Przecież minęło już tyle czasu. Musi wziąć się w garść. Być może to właśnie tu, w tym czasie spotka kogoś kto się nią zainteresuje... Usiadła wśród kwiatów i pogrążyła się w myślach...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szeci
Szczeniak: Samotnik
Dołączył: 04 Gru 2012
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Będzin (Okolice Sosnowca i Katowic) Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Śro 19:53, 26 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Szeci wkroczyła dumnie na kwiecistą polankę. Myślała, że będzie tu sama... Niestety nie była. Zaobserwowała całą scenkę i już miała dość. Odkąd tylko pamięta szukała partnera-nigdy go nie znalazła...
Wilczyca przychodziła w to miejsce wyobrazić sobie, że wymarzony wilk siedzi tuż obok niej, kochała jego ciepło, kochała GO. Jej uczucie było odwzajemnione.
Szeci usiadła na skraju polanki i zamknęła oczy. Czuła, że jej miłość tu jest...
Wilczyca otworzyła oczy i mruknęła z dezaprobatą:
-Znów jestem w tej okropnej rzeczywistości...-rzuciła ostatnie spojrzenie na radosne wilki, odwróciła się i w złości opuściła romantyczne miejsce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|