Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Harut
Dorosły z Watahy Ognia
Dołączył: 12 Kwi 2011
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Wilk
|
Wysłany: Wto 11:56, 12 Kwi 2011 Temat postu: Jagodowa polanka. |
|
|
Rośnie tu kilkanaście dużych krzaków jagód. Wilki którym one smakują mogą tutaj ich trochę zjeść. Jeżeli ma się szczęście i jest się wystarczająco zręcznym można złapać także małego ptaszka ukrywającego się wśród gałązek. Jest także możliwość położenia się na miękkiej trawce i zaznania odrobiny spokoju i wytchnienia.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Harut
Dorosły z Watahy Ognia
Dołączył: 12 Kwi 2011
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Wilk
|
Wysłany: Wto 12:01, 12 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Harut dopiero co przybył na te tereny. Swoim czułym nosem zwęszył jagody, jego przysmak, dlatego podszedł do tej polanki. Było ich niewiele, bo wiosna dopiero co się zaczęła. Po długiej wędrówce w osamotnieniu nagle jego instynkt podpowiadał mu, że tutaj znajdzie wreszcie inne wilki i będzie mógł dołączyć do watahy. Zajadał się pysznymi owocami w nadziei, że spotka tutaj jakiegoś innego osobnika swojego gatunku.
Ostatnio zmieniony przez Harut dnia Wto 12:47, 12 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yoshico
Dorosły z Watahy Ognia
Dołączył: 14 Mar 2011
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Wto 13:20, 12 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Yoshico przechadzała się lasem, szła wydeptaną ścieżką do czasu aż ujrzała podobnego do niej samej wilka. Wadera niepewnym krokiem podążała w jego stronę. Wilk odwrócony był do niej bokiem i zajadał się jagodami.
- Witaj. Jestem Yoshico z watahy ognia. - zaczęła dość niepewnie. - Smacznego. - dodała krótko.
Powietrze było rześkie, aż chciało się oddychać. Słońce z biegiem czasu podniosło się wyżej na horyzoncie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Harut
Dorosły z Watahy Ognia
Dołączył: 12 Kwi 2011
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Wilk
|
Wysłany: Wto 14:20, 12 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Harut spojrzał na wilczycę. Jego przeczucie go nie zmyliło, jednak są tutaj inne wilki.
- Witaj, ja jestem Harut. Dopiero co tutaj przybyłem. Miło mi cię poznać - mówił trochę zakłopotany. Nie spodziewał się wizyty akurat w środku posiłku. Myślał raczej, że to on kogoś znajdzie, a nie ktoś znajdzie jego. - Chcesz może jagód, wprawdzie niewiele już zostało, przepraszam, jestem potwornym łakomczuchem - powiedział uprzejmie. - Powiedziałaś, że jesteś z watahy ognia, to jedyna w okolicy? -zapytał z zaciekawieniem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yoshico
Dorosły z Watahy Ognia
Dołączył: 14 Mar 2011
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Wto 14:33, 12 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Wadera uśmiechnęła się pod nosem bo wilk miał na nosie dwie jagody.
- Skuszę się. - Yoshico podeszła do krzaczka i szybkim ruchem zerwała cztery jagody. - Ja też jestem tu od niedawna, ale wydaje mi się, że trzy: ognia, wody i nocy. Chcesz dołączyć do którejś z nich?
Yoshico przez chwilę patrzyła Haruto w oczy, a później zmierzyła go wzrokiem. Wilk wydawał się silny i pewny siebie. Wadera, pomimo że widzi go dopiero kilka minut, polubiła go.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Harut
Dorosły z Watahy Ognia
Dołączył: 12 Kwi 2011
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Wilk
|
Wysłany: Wto 15:21, 12 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Harut spostrzegł, że wilczyca bada go wzrokiem. Miał nadzieję, że zrobił dobre wrażenie. Nie chciał dawać waderze długo czekać na odpowiedź więc szybko odrzekł:
- Aż trzy, z chęcią do którejś bym wstąpił, muszę ci powiedzieć, że jesteś pierwszym wilkiem jakiego widzę od pewnego czasu - zwierzył się Harut.
- Znalazłem wreszcie dom - pomyślał. - Jeżeli wszystkie wilki są tu takie miłe jak Yoshico to z pewnością znajdę tu sporo nowych przyjaciół.
- Widzę, że ci smakują jagody - dodał przerywając krótką chwilę milczenia. - W moim poprzednim stadzie byłem jedynym wielbicielem takich przysmaków.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yoshico
Dorosły z Watahy Ognia
Dołączył: 14 Mar 2011
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Wto 15:48, 12 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
- Właściwie to ty także jesteś pierwszym wilkiem jakiego tu widzę - wadera uśmiechnęła się do Haruta, po czym skończyła jeść ostatnią z wziętych jagód.
- Są całkiem smaczne. Może dołączysz do watahy ognia? Bylibyśmy razem.. - Yoshico uniosła łeb w góre. - Chyba będzie padać. - po obserwacji chmur, wilczyca obeszła krzaczek od drugiej strony w poszukiwaniu wczesnych jagódek. Wsadziła łeb do środka, lecz nic nie znalazła.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Harut
Dorosły z Watahy Ognia
Dołączył: 12 Kwi 2011
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Wilk
|
Wysłany: Wto 15:55, 12 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Harut uśmiechnął się, widać było, że wadera lubi jagódki tak samo jak on.
- Wiesz może to dobry pomysł, będzie raźniej, bo ciebie już poznałem, a winnej watasze byłbym całkiem sam - powiedział Harut z przekonaniem.
- Jak ma na imię alfa z waszego stada, zapytam czy mogę dołączyć.
Harutowi spadła kropla na nos, była dość zimna i odrzucił pysk w bok z niesmakiem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yoshico
Dorosły z Watahy Ognia
Dołączył: 14 Mar 2011
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Wto 16:21, 12 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
- Alfa jest na razie jeden, nazywa się Juergen. - wadera zauważyła krople z dużą prędkością spadające z nieba. - Chodź pod krzaki, przeczekamy deszcz. - Yoshico nie przepadała specjalnie nad deszczem, nie lubi moknąć. Po chwili wraz z Haruto znalazła się pod krzaczkiem jagody, z której musiała przerwać łapą gałązke aby zrobić trochę miejsca. Deszcz z każdą następną chwilą nasilał się.
Ostatnio zmieniony przez Yoshico dnia Wto 16:22, 12 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Harut
Dorosły z Watahy Ognia
Dołączył: 12 Kwi 2011
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Wilk
|
Wysłany: Wto 16:27, 12 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
- Nie cierpię deszczu - marudził Harut. - ty z pewnością też za nim nie przepadasz. A jak to jest z watahami, żyjecie w zgodzie?
Mimo ochrony roślinnej oboje byli bardzo przemoczeni. Harut przeturlał się na plecy bo leżenie na mokrej trawie nie było zbyt przyjemne. Potrafił dobrze pływać, ale nigdy nie sprawiało mu to dużej przyjemności.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|