FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna
->
Stary las.
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
▪ Ogólnie
----------------
Tablica Ogłoszeń
Podaj łapę!
Sprawy organizacyjne.
Akademia
Płonące Wzgórza
Karty postaci
Dołącz do watahy
Wulkan
Szkarłatne tereny
Szukam
Polana Przeznaczenia
Wilcza Gazetka.
Pogoda.
Kryształowa Rzeka
Bursztynowy Przylądek
Jezioro Marzeń
Testy
Sowie Morze
Legowiska
Egzaminy
Hyde park
Dla kumatych
Testy
Testy watahy ognia
Szumiąca Łąka
Zielone Góry
UWAGA
Wyjąca Puszcza
Legowiska
▪ Watahy
----------------
Wataha Nocy.
Wataha Ognia.
Nora
Wataha Wody.
Ciemny Las
Stary Cmentarz
Strumień Zapomnienia
Legowiska
Wataha Natury.
▪ Miejsca
----------------
Rozległe polany.
Kamienny wodospad.
Stary las.
Skaliste urwisko.
Lodowe góry.
Szmaragdowe jezioro.
Pustynia.
Zapomniany las
Legowiska
Legowiska Samotników.
▪ Real
----------------
Strefa Tajemnic.
Gadka Szmatka.
Nasza twórczość.
Linki.
Kosz.
Shoutbox.
▪ P A R T N E R Z Y ▪
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Uxta
Wysłany: Nie 18:25, 30 Wrz 2012
Temat postu:
Kiwną głową. Nie był to zły pomysł. W jaskini są bezpieczni, a może się okazać, że nagrzana przez letnie słońce jaskinia, będzie również i przyjemnym miejscem. Jednakże z drugiej strony, może być tak, że będzie w niej zimno i wilgotno. Warto zaryzykować. Kiwną głową by nowa wadera poszła z nimi. Następnie ruszył za Miną.
Mina
Wysłany: Nie 15:02, 30 Wrz 2012
Temat postu:
Wadera wędrowała po martwym terenie. Jej serce biło szybciej. Znów było tak, jak dawniej. Wadera tęskniła za stadem, nieudaną miłością. Ale nie czuła się specjalnie źle. Spotkała Vuxtę. To i tak dobrze na te czasy.
- Pójdziemy nad wodospad, przenocujemy w jaskini, może zapolujemy, dobrze? - rzekła do wilków i ruszyła szybszym truchtem, aby tylko opuścić to miejsce.
Uxta
Wysłany: Wto 16:43, 11 Wrz 2012
Temat postu:
Wilk kiwną głową.
- Tak to dobry pomysł.
Powiedział macną kilka razy ogonem. Było to jak ponure westchnięcie. Jak co roku po ciepłym i przyjemnym lecie nadchodzi jesień zwiastująca złe czasy. Czemu nie wyruszył za zdobyczą. Przywiązanie. To uczucie więzi z tymi terenami trzymało go jak łańcuch. Pierwszy raz czół ją i nie zamierzał zerwać. W końcu taka więź nie zrani. Bo jak. Była całkowicie bezpieczna. Posłał wadera starannie wymodelowany uśmiech. Spotkał dwa wilki. Wilczyce. Ale były z innych watah. Zapewne młode dusze natury jeszcze nie przywiązały się jak on do tych ziem. Pewnie jak by był szczenięciem poszedł by zinami. Ale nie jest. Więc poco się tym martwi. On nie odejdzie. Nigdy. Jak posępny strażnik będzie wytrwały i będzie stał na straży granic. Westchnę. Cichy jęk który mógł wyrazić jego zbolałe uczucia. Jednak nie zamierzał martwić wilczyc. Bo poco.
Mina
Wysłany: Sob 23:16, 08 Wrz 2012
Temat postu:
/Nutella, dłuższe posty
/
Mina merdała ogonem. Czuła się tak dobrze w towarzystwie. Rozglądała się po wilkach i czuła doskonale. Tak dawno kogokolwiek widziała.
- Widzę, że jednak się zbieramy!- wykrzyknęła radośnie i podskoczyła. Jej czarna sierść błyszczała w odblasku chłodnego, jesiennego wieczoru. Ostatnie promienie słońca zasnuła mgła, słychać było szum spadających z niedalekich resztek drzew liści.
- Może przeniesiemy się w jakieś... ładniejsze miejsce? - zapytała Mina i wstała bardzo zadowolona.
Uxta
Wysłany: Śro 11:44, 22 Sie 2012
Temat postu:
Vuxya ujrzał kolejną wilczycę.
- No proszę wszyscy głodnieją.- powiedział pod nosem. Było to raczej jego stwierdzenie skierowane do samego siebie niż do wader. Uśmiechną się do przybyłej.
- Witaj. Ciebie też głód postawił na nogi?- zapytał wesoło. Zamerdał ogonem jaj na powitanie.
Nutella
Wysłany: Wto 9:23, 21 Sie 2012
Temat postu:
Przyszłam spokojnie do lasu. Byłam tu pierwszy las. Oglądałam wszystkie drzewa i krzaki...
Uxta
Wysłany: Wto 0:56, 21 Sie 2012
Temat postu:
- Tak coraz mniej.- przyznał ze smutkiem.
- Vuxta Wataha Natury.- również zamerdał ogonem. Kłusownictwo i brak jedzenia wypłoszyły większość wilków z tych terenów. Było to boleśnie odczuwalne chyba dla wszystkich watah.
Mina
Wysłany: Wto 0:37, 21 Sie 2012
Temat postu:
Mina spojrzała na wilka, który do niej doszedł.
- Witaj. Przyszłam... nie wiem po co. Szukam kogoś... co raz mniej nas tutaj. - powiedziała półgłosem.
Zamerdała ogonem i dalej siedziała w ciszy patrząc w niebo. Rozejrzała się i spojrzała na obcego wilka.
- Jestem Mina, z watahy ognia. A Ty? - powiedziała po dłuższej chwili aby przerwać ciszę.
Uxta
Wysłany: Wto 0:14, 21 Sie 2012
Temat postu:
Basior szedł spokojnym, pełnym gracji krokiem. Na swojej drodze niedoli ujrzał jakiś kształt. Z każdą chwilą przypominał on coraz bardziej wilka. A może raczej wilczycę. Uśmiechną się w duchu, że przynajmniej ona została na tych ziemiach. W sercu podejrzewał, że wilki ruszyły za zwierzyną, a tylko on się zagapił i został tu. Przechylił łeb na prawą stronę i staną tuz obok niej.
- Witaj.- było to ciche szczeknięcie, godne basiora swojego pokroju.
- Co taka wilczyca jak ty robi w takim...- trudno było znaleźć słowa by opisać to co widział.- miejscu jak to.- dokończył bez większych ceremonii.
Mina
Wysłany: Pon 22:19, 13 Sie 2012
Temat postu:
Mina ostrożnie przytruchtała w to miejsce. Jej nserce biło jak szalone, oczy wirowały na wszystkie strony. Starała się wywęszyć jakikolwiek zapach. Bała się tego miejsca, towarzyszyło mu dziwne uczucie pustki i lęku. Wadera była już dość głodna, jadłą tak dawno! Nie widziała żadnego wilka... teraz wszędzie panowało dziwne spustoszenie i tylko od czasu do czasu można było spotkać swego samotnego pobratymca, który wędrował przed siebie, bo nic innego nie pozostało. Rozejrzała się swymi złocistymi oczami ale nie dostrzegła żadnego ruchu. Położyła się w cieniu spalonego słońcem krzewu ale nie mogła spać. Leżała na spieczonej ziemi i pilnowała w strachu. Czekała, co nadejdzie.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Soft
.
Regulamin