Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Gryfia Góra.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna -> Lodowe góry.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mina
Dorastający; Wataha Ognia



Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie stamtąd skąd Ty...;)
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Nie 20:18, 05 Lut 2012    Temat postu:

Mina stanęła na szczycie. Wiatr owiewał ją delikatnie, czesał splątaną sierść i otrzeźwiał. Usiadła. Uslyszała kroki Diabla.
- Tutaj jest jeszcze piękniej. Pamiętam starą wilczycę z mojego stada. Ama twierdziła, że to tutaj gryfy zabiły jej męża i syna. Nikt jej niw wierzył oprócz mnie. Fascynowały mnie te historie. Tak naprawdę nie mamy dowodu, że gryfy istniały ale nie ma też dowodu na to, że nie istniały. Ja wolę tę drugą wersję. A może gryfy dalej istnieją? Kto wie...- urwała i sciszyła głos. Patrzyła na wszystko z taką ulgą. Spojrzała na wilka. Wydawało jej się, że Diablo jest sceptykiem. Tylko na nią patrzył łaskawie i w jej towarzystwie się uśiechał. Tak naprawdę był zamknięty w sobie. Mina potrafiła to rozszyfrować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Diablo
Dorosły z Watahy Ognia



Dołączył: 10 Sty 2012
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilk

PostWysłany: Nie 20:27, 05 Lut 2012    Temat postu:

-Naprawdę tu pięknie. Powiedział krótko. Wiatr zaczął muskać jego gęstą sierść. Było to dla niego przyjemne uczucie. -Gryfy? Jak dla mnie to wielka bajka. Ale może jednak kiedyś istniały. Jeśli tak, to wiedzą o tym nieliczni. Zamknął powieki. Wiatr nadal tarmosił jego futro.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mina
Dorastający; Wataha Ognia



Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie stamtąd skąd Ty...;)
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Nie 20:57, 05 Lut 2012    Temat postu:

Mina zamyślia się lekko. Tak, teraz nie bała się myśleć. Moich myśli nikt nie czyta, zapewniła w duchu sama siebie. Spojrzała na bezchmurne niebo, któro wspaniale się łączyło z ośnieżoną ziemią. To był jej świat. Była jego częścią, jednością. Czymś osobnym a jednym zarazem. Wiedziała, że po tym świecie biegają tysiące innych wilków wyglądających jak ona. Ale wiedziała też, że ona jest jedna jedyna, niepowtarzalna. Ona jest Miną i nigdzie nie ma takiej drugiej. Z tą myślą położyła się i westchnęła z ulgą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Diablo
Dorosły z Watahy Ognia



Dołączył: 10 Sty 2012
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilk

PostWysłany: Nie 21:05, 05 Lut 2012    Temat postu:

Diablo nie potrafił tak o sobie myśleć. Nie chciał w jakikolwiek sposób filozofować. Dla niego liczyło się co tu i teraz, nigdzie indziej. Spojrzał kątem oka na Minę, widać było, że zamyśliła się. Dzisiejsza noc musiała na nią wpłynąć, ale nie wiedział jeszcze czy to dobrze, czy raczej źle. Zamknął powieki, chciał wczuć się w klimat tego miejsca dlatego też nie wypowiedział żadnego słowa. To mogłoby zepsuć aurę tajemniczości nad nimi dwojga.

Ostatnio zmieniony przez Diablo dnia Nie 21:05, 05 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mina
Dorastający; Wataha Ognia



Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie stamtąd skąd Ty...;)
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Nie 21:32, 05 Lut 2012    Temat postu:

Mina leżała na śniegu. Jej puszyszty ogon lekko muskał płatki leżące na ziemi. Przysunęła się bliżej Diabla. Poczuła ciepło i siłę. Zmożył ją sen po smutnej nocy. Zamknęła oczy i usnęła. Co chwila mamrotała nieświadomie słowa:
- Diablo ty oszuście, zabrałeś moje banany. Oddaj moje kiwi wlbo będziemy walczyć zły wilku.
Spała, nie wiedziała co mówi ale śniła jej się tropikalna kraina z papugami, tygrysami i innymi zwierzętami, o których kiedyś opowiadał jej pewien ptak należący do ludzi. Opowiadał jej o egzotycznych krajach i teraz właśnie wadera śniła wspomnieniami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Diablo
Dorosły z Watahy Ognia



Dołączył: 10 Sty 2012
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilk

PostWysłany: Pon 7:02, 06 Lut 2012    Temat postu:

Basior zauważywszy, że wadera usypia powiedział tylko: -Śpij dobrze. Wtulił się w jej futro coraz bardziej, chciał aby obojgu było im ciepło. Mina była dla niego oczkiem w głowie, pokochał ją za jej cudowny charakter i za to wszystko co ją otacza.
Kiedy usłyszał słowa skierowane do niego, choć wadera wypowiadała je przez sen, uśmiechnął się. Jego oczy były skierowane na śpiącą samicę. Postanowił, że będzie jej pilnował, to było zadanie dla niego na kilka kolejnych tygodni, miesięcy, a może i nawet lat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mina
Dorastający; Wataha Ognia



Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie stamtąd skąd Ty...;)
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Pon 18:53, 06 Lut 2012    Temat postu:

Mina spała dobrą gdzinę, póki nie zbudził jej chłodny wiatr.
-Wróćmy do jaskini.- powiedziała wstając.
Wiatr zawiewał lekko więc wadera rozbudziła się od razu. Siedziała jeszcze chwilę i powoli ruszyła w stronę ścieżki prowadzącej w dół. Szła powoli i ostrożnie ponieważn jeszcze ziewając z łatwością mogła zostać strącona ze stromego zbocza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Diablo
Dorosły z Watahy Ognia



Dołączył: 10 Sty 2012
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilk

PostWysłany: Pon 19:07, 06 Lut 2012    Temat postu:

-To dobry pomysł. Trochę tu zmarzłem, ale chwila odpoczynku w jaskini dobrze nam zrobi. Wypowiedział. Kiedy wadera zaczęła schodzić w dół ścieżką, Diablo uczynił to samo. -Mam nadzieję, że nikt nam naszego tymczasowego domku nie zajął. Trącił pyskiem łeb wadery i uśmiechnął się do niej. Był wdzięczny losowi za to, że spotkał tą waderę na swojej drodze życia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mina
Dorastający; Wataha Ognia



Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie stamtąd skąd Ty...;)
Płeć: Wilczyca

PostWysłany: Pon 19:33, 06 Lut 2012    Temat postu:

Mina doszła do jaskini. Słońce świeciło jej w oczy. Jej sierść błyszczała. W takim słońcu dało się dostrzec różnicę między nią a Diablem. Ona była grafitowa a wilk był czarny.
- Jacy byli twoi rodzice? Chodzi mi o kolor sierści.- rzekła do wilka nie odwracając wzroku z przepaści.
W jej rodzinie tylko ona była czarna. Lobo i jej rodzice zachowali stałe wilcze kolory. Szary ojciec, szary brat i biała matka. Tylko Mina odziedziczyła po dziadku kolor sierści. Czarny bardzo jej się podobał i miała nadzieję, że jej partnerowi też.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Diablo
Dorosły z Watahy Ognia



Dołączył: 10 Sty 2012
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Wilk

PostWysłany: Pon 19:44, 06 Lut 2012    Temat postu:

Diablo również dotarł do jaskini. Nie siadał już na ziemi, wystarczająco zmarzł na szczycie. -Moja matka była czarna, a ojciec rudo-brązowy. Jego rodzeństwo było szare, tylko on jeden wyróżniał się spośród szczyli. Bardzo imponowało to jego braciom i siostrze. -A twoi rodzice? Zapytał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.watahawilkow.fora.pl Strona Główna -> Lodowe góry. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 4 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin