Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mina
Dorastający; Wataha Ognia
Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: nie stamtąd skąd Ty...;) Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Sob 21:37, 04 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Wilczyca spostrzegła, że Diablo doszedł do niej. Wstała wtedy i weszła do dziwnej i płytkiej groty dającej doskonałe schronienie przed śniegiem. Nie była głęboka i wyglądała na niezamieszkałą. Weszła do środka i rozłożyła skórę wystarczająco dużą aby pomieściła ich oboje. Miała stąd wspaniały widok na łąki, las, jezioro.
- Kiedyś żyły tutaj mistyczne stworzenia zwane gryfami.- wadera podjęła opowieść leżąc na skórze.- Miały głowy ptaka oraz tułów lwa. Pamiętam opowieści mojej prababki ze strony ojca oraz pewnej starszej wadery z mojego dawnego stada. Ama twierdziła, że gryfy żyją tu do dziś ale to pewnie tylko legenda.
Mina ułożyła łeb na łapach i patrzyła na zachodzące słońce. Uśmiechała się pod nosem. Wyglądała teraz tak spokojnie. Te wspomnienia nie wywołały u niej lęku a raczej radość. Patrzyła w dal nie zauważając towarzysza ani nawet nie orientując się czy słucha.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Diablo
Dorosły z Watahy Ognia
Dołączył: 10 Sty 2012
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Wilk
|
Wysłany: Sob 21:54, 04 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Diablo zrobił to samo co samica. Wgramolił się do jaskini i uważnie słuchał słów Miny. -Nie wierzę w takie bajeczki. Gryfy nigdy nie istniały. To tylko mistyczna postać, nic więcej. Ziewnął i położył pysk na łapach. Był trochę senny. Polowanie go troszeczkę zmęczyło. -Co powiesz na mały odpoczynek? Pragnął tego jak nigdy.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
Mina
Dorastający; Wataha Ognia
Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: nie stamtąd skąd Ty...;) Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Sob 22:26, 04 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Mina podniosła łeb. Spojrzała mu w oczy poważnym wzrokiem po czym odwróciwszy go, wibiła w ziemię oczy i rzekła:
- Jasne. Jak chcesz to śpij. Ja muszę pomyśleć. Dobrze? Przejdę się może kawałek. Niedługo wrócę.
Wadera wstała i dotknęła swoim nosem jego nosa, otarła się łbem o jego sierść, uśmiechnęła i wyszła z groty. Ostrożnie podeszła do krawędzi. Wschód księżyca, pomyślała patrząc w niebo. Na zachodzie widniała jasna gwiazda. Niebo było piękne. Spojrzała na widok rozciągający się przed nią. Uśmiechnęła się i przeszła skalną ścieżką jeszcze wyżej. Wspinała się ostrożnie, zerknęła na południe. Były tam jej tereny. Obróciła się w stronę gwizady i zawyła. Przeciągle, żałośnie i strasznie. A potem tylko szepnęła:Mamo i siadła na skale. Zawyła jeszcze raz. Tym razem odpowiedziało jej kilkanaście wilczych głosów. Gdzieś z samego dołu. Z jej świata. Myślała o Diablu. Czy są sobie przeznaczeni? Teraz czas aby zrobić sobie rachunek sumienia i rozliczyć się z życia, pomyślała. Brawo Mino! Jestem dumna z Ciebie. Już mnie nie potrzebujesz. Czas się pożegnać. Już więcej nie będziemy rozmawiać. Będę z Tobą Mino. Żyję w Tobie ale nie potrzebujesz już mojej obecności.
Wystraszona wadera wstała i pośpiesznie szeptała:
- Nie, mamo! Zostań! Błagam! Zostań! Odezwij się jeszcze! Błagam! MAMO!
Wstrząśnięta wadera zrozumiała, że głos płynący z serca już zakończył działaność. Wiedziała, że to już koniec podpowiedzi. Latawiec się urwał i musi sam wędrować pchany wiatrem. Zrobiło się ciemno a wadera zrozumiała, że teraz została naprawdę sama. Odpowiedziała jakiemuś wilkowi na wezwanie a następnie rozpłakała się z całego serca.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
Diablo
Dorosły z Watahy Ognia
Dołączył: 10 Sty 2012
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Wilk
|
Wysłany: Sob 22:36, 04 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Basior zamknął powieki i usnął. Był naprawdę znużony. Nie wiedział, że Mina jest teraz w bardzo złym stanie emocjonalnym, nie wiedział. Może mógłby jej jakoś pomoc...
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
Mina
Dorastający; Wataha Ognia
Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: nie stamtąd skąd Ty...;) Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Sob 22:58, 04 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Było już porządnie po północy kiedy wadera odwróciła się i ruszyła przed siebie. Nie wracała do groty. Przeciwnie, oddalała się od niej coraz bardziej i bardziej. Ale ona nie chciała. Nagle zatrzymała się przy krańcu skały. Spojrzała w dół. Rześkie powietrze delikatnie muskało jej sierść. Wypięła pierś do wiatru i zawyła jeszcze raz. Potężnie. Zawyła w szczęściu a nie smutku. Kiedy odeszła od niej matka, wadera zrozumiała, że teraz stała się prawdziwą wilczycą. Nie mogła być taka jak ona z charakteru. Nie chciała. Serce jej się uwolniło od ucisku. Czuła się lekko. Nagła odwaga się w niej wezbrała. Mina poczęła realizować swoje życia jak chciała. Tworzyła historię. Swoją historię.
Po ostatniej odpowiedzi zeszła ze skały i weszła do groty Diabla. Wilk spał jak zabity. Niezwykłe jak szybko wadera się pozbierała. Niesamowite ale teraz leżała, wolna. Oddychała pełną piersią i spała obok najważniejszego dla niej wilka. Była szczęśliwa.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
Diablo
Dorosły z Watahy Ognia
Dołączył: 10 Sty 2012
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Wilk
|
Wysłany: Nie 9:01, 05 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Zaczęło świtać. Basior poczuł jak pierwsze promienie słoneczne dostają się do jamy i zaczynają łaskotać jego nosek. Otworzył ślepia. Spojrzał na bok, Mina spała koło niego więc nie miał się o co martwić. Podniósł cielsko, otrzepał je z paprochów i wyszedł z ukrycia. Usiadł przed norą i czekał, aż wadera się obudzi.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
Mina
Dorastający; Wataha Ognia
Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: nie stamtąd skąd Ty...;) Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Nie 19:00, 05 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Mina wstała i nie zauważyła obok siebie Diabla. Wilk siedział przed jaskinią. Wstała i wyszła raźno na powietrze. Uśmiechnięta stenęła na progu balkonu skalnego i wciągnęła powietrze. Była szczęśliwa i gotowa do działania. Otrzepała się z piachu. Był zimny poranek a słońce lekko świeciło. Kraina wyglądała prześlicznie, skrząc się na dole. Widok był wspaniały. Mina z całych sił wyprężyła pierś i zawyła przeciągle ale radośnie i z ulgą. Postanowiła, że zostaną tutaj przez kilka dni.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
Diablo
Dorosły z Watahy Ognia
Dołączył: 10 Sty 2012
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Wilk
|
Wysłany: Nie 19:06, 05 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Basior wpatrywał się w krajobrazy, które ich otaczały. Nigdy jeszcze nie był w tak pięknym miejscu jak ta kraina. Siedział tak i nie odezwał się słowem. Odpoczął jak nigdy. W norze było miło i ciepło, a do tego towarzystwo Miny. Była najważniejszą osobą w jego życiu, co do tego nie było żadnych wątpliwości.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
Mina
Dorastający; Wataha Ognia
Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: nie stamtąd skąd Ty...;) Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Nie 19:26, 05 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Wadera spojrzała na Diabla wzrokiem pełnym radości i szczęscia. Podeszła i szepnęła mu do ucha:
- Chodź, pokażę Ci fajne miejsce.
Po tych słowach rzuciła się pędem w górę. Wąska ścieżka prowadziła na sam szczyt. Nagle Mina zatrzymała się i spojrzała w dół. Ale by było gdybym tam spadła, pomyślała sobie radośnie. Teraz urządzała swoje życie tak jak chciała. Postanowiła pamiętać ale nie wspominać. Tyle. Tak teraz miał wyglądać jej świat.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
Diablo
Dorosły z Watahy Ognia
Dołączył: 10 Sty 2012
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Wilk
|
Wysłany: Nie 19:33, 05 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Basior ruszył pędem za waderą. Oczywiście uważał, aby przypadkiem nie spaść ze skarpy. Wtedy już nie mógłby się cieszyć z chwil, które spędza ze swoją bliską przyjaciółką. -Jestem ciekawy co to za miejsce. Powiedział sam do siebie.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandred/images/spacer.gif) |
|