|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liva
Dorosły z Watahy Wody
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: mam to wiedzieć? Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Czw 13:21, 17 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
-No, Juergen, daj spokój, przed zwyczajnymi wilczycami nie musisz się kłaniać, a ty jesteś samcem alfa Watahy Ognia, a to jest zupełnie inna bajka... Alfa jest ważny.
Kiedy zauważyła, że misa z wodą jest pusta, natychmiast pognała, żeby je napełnić. To trochę dziwne. Obsługuje go jak jakiegoś króla, będzie wokół niego skakała i spełni każdą jego zachciankę... Juergenie- czuj się tutaj jak król. Kiedy dosłyszała, że Juergen nie zje tej pieczeni, nie zraziła się-będzie na kiedy indziej.
-No, tak, ja tu właśnie mieszkam, zawsze możesz tu odpocząć...
Powiedziała trochę zakłopotana, a na końcu zrobiła głupi, szeroki uśmiech. Mając nadzieję, że Juergen jest żartownisiem, prysnęła w niego, a właściwie w jego pyszczek wodą. Lubiła się zabawiać.
-Może się zabawimy? Trochę zabawy nie zaszkodzi.
Zachęcając samca, jeszcze raz prysnęła mu łapą wprost na pysk, ale dwoma łapami. Raz jedną, potem drugą.
-Czy długo tu zostaniesz? Miło mi się spędza czas.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Juergen
Alfa Watahy Ognia
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Wilk
|
Wysłany: Czw 13:47, 17 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Stał ze spokojem i przyglądał się zamieszaniu i krzątaninie Livy.
- Dziękuję za wodę więcej nie trzeba - odezwał się życzliwe, nieco zmieszany widząc jej starania - To że jestem alfą to nic nadzwyczajnego, możesz mnie nawet wygonić stąd jeśli chcesz - roześmiał się. Dostał wodą w pysk i przeszyły go dreszcze. Zrobiło mu się zimno i nieprzyjemnie. Jednak nie miał zamiaru robić z tego afery.
- Chyba jestem za stary na zabawy - rzekł chłodno - Rozumiem twój entuzjazm, w twoim wieku zawsze chciałem robić to samo, niestety nie wyszło - rzekł zasmucony. Przypominał sobie mimowolnie czas spędzony na uwięzi j jego ciche marzenia o szczęściu. Usiadł po chwili owijając łapy swoim puszystym ogonem. Poczuł chłód, lub tylko wydawało mu się, że zrobiło się bardziej zimno, by móc się popisać mocą alfy. Tupnął łapą z całej siły w ziemię i z pod jego pazurów wydobył się poziomy słup ognia wycelowany w ognisko. Przesuwał się po podłożu, aż w końcu powiększył płomień ogniska dwukrotnie. Juergen przyglądał się z dumą na swoje dzieło. Zawsze patrząc na ogień czuł jak ten go hipnotyzuje i dodaje sił.
Ostatnio zmieniony przez Juergen dnia Czw 13:53, 17 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eve
Szczeniak: Samotnik
Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:13, 18 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Eve wpatrywała się w ogień z zdumieniem
- Fajnee - wyszeptała w końcu i wyszczerzyła zęby w trochę głupim uśmiechu. Po chwili przysunęła się w stronę ognia, chcąc się wygrzać. Dopiero gdy przymknęła ozy zdała sobie sprawe, że nie przywitała się z alfą. Poczuła sie trochę głupio, więc wszystko wstała, ukłoniła się i znowu usiadła zawstydzona.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juergen
Alfa Watahy Ognia
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Wilk
|
Wysłany: Pią 17:39, 18 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Wilk siedział przez chwilę w skupieniu. Kiwnął serdecznie głową w stronę Eve i uśmiechnął się. Czuł się wypoczęty i że może ruszać dalej. Jego wzrok był skupiony na iskrzącym się płomieniu. Z wolna do jego nozdrzy dochodził świeży wiosenny zapach, zima chyba odpuściła na dobre. Odetchną pełną piersią i rozkoszował się widokiem tego miejsca.
- Ja już pójdę - rzekł stanowczo - więc do zobaczenia.
Po chwili wybiegł z nory i zniknął gdzieś w gęstwinie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liva
Dorosły z Watahy Wody
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: mam to wiedzieć? Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Nie 11:51, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Liva uśmiechnęła się lekko.
-No, pa...
Szybko się otrząsnęła. Tak na niego patrzyła... Jednak błyskawicznie ocknęła się i rzekła do siostry podchwytliwym głosem:
-Chcesz się nauczyć polować? Mam okropną ochotę nauczyć cię tego...
O, tak. Ma okropną ochotę. Razem mogłyby robić wyścigi, kto pierwszy upoluje coś smacznego, gdyby im doskwierał głód. Może Eve udałoby się kiedyś upolować coś, czego Liva nie dostrzegła? Okrążyła swój wodopój, i zahipnotyzowana w myślach wpadła przypadkowo do niego. Jak ona to lubi... Ale nie znienacka. Wtedy musiała przerwać rozmyślania, i otrząsnąć się. Następnie dokończyć zjadanie swojej zdobyczy, a o Evy nawet nie pomyśli. To jest jej i koniec. To prawda, upolowała jej to, ale skoro już jej to podarowała, nie ma odwrotu. I tak naje się swoją ofiarą. Wzięła w zęby kęs i zaczęła nim potrząsać. Chciała się wyżyć za wszystkie czasy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eve
Szczeniak: Samotnik
Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 16:26, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Wilczyca przyglądała się siostrze z głową przekrzywiona lekko na prawo.
- Taaaaak. Chciałabym umieć polować. Wtedy nie byłabym ciągle zależna od ciebie. Wtedy mogłabym ci pomóc - skuliła się naprzeciw siostry. W myślach dodała jeszcze "I wreszcie potrafić się obronić ale nie powiedziała tego na głos. Wydało jej się to wyjątkowo głupie. Skuliła się jeszcze bardziej. tak że prawie przypominała miękką, czarną kulkę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liva
Dorosły z Watahy Wody
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: mam to wiedzieć? Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Pon 10:14, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
-Tak. Więc zacznijmy od najważniejszego. Nie możesz się kulić. Zwierzęta przestaną się wtedy ciebie bać i pomyślą, że to ty będziesz ich ofiarą, a nie one twoją. Możesz udawać zdezorientowaną, ale nigdy taką być. Zwierzęta szybko atakują swoje ofiary i mogłabyś nie zdążyć się obrócić. A wtedy, jeżeli szczęście ci dopisze, zostanie ci wielka szrama. O małej nie ma co mówić.
Liva powiedziała to bardzo poważnie, lecz cienkim głosem, ale nie piskliwym. To fakt. Kiedy widzi żubra sama się kuli, ale ona sama nie da rady go upolować, a tym bardziej z małą siostrą.
-Krok drugi. Podejście. Musisz podejść na bliską odległość, ale tak, że zwierzę ciebie nie zauważy. Jeżeli podejdziesz za blisko, wystraszy się, i nie upolujesz sobie obiadu czy co tam. Kiedy już podejdziesz do granic możliwości, spłaszcz się i wyskocz. Ty jesteś skoczna i sobie poradzisz, ale musisz być bardzo uważna. Jeden mały, niewłaściwy krok i po króliku. Ja to tam mogę polować już na jelenie i łosie, ale dla początkujących najlepsze są króliki lub mniejsze gryzonie. Ale gryzonie to całkiem inna bajka. Później ci powiem o polowaniu na gryzonie, ale to po pierwszym polowaniu, czyli tak gdzieś jutro. Ale królika upolujesz już dzisiaj. Gotowa?
Wymawiając te słowa, czekając na Eve powoli kierowała się w stronę wyjścia z nory, i wyszła na łąkę, gdzie było pełno zwierzyny.
-Idziesz? Pamiętaj o wszystkim, co ci powiedziałam. To się przyda.
Powiedziawszy te słowa, mrugnęła do siostry, jakby nigdy nic. Może tak będzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eve
Szczeniak: Samotnik
Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 10:34, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Eve pobiegła za nią na łąkę. Czuła podekscytowanie. Trawa trochę przeszkadzała jej króciutkim nóżkom, ale starła się jak mogła. W końcu dostrzegła małego królika. Postarała się w pamięci przypomnieć sobie wszystko co mówiła jej siostra. Przykucnęła lekko w trawię i zaczęła się czołgać w stronę królika. Starała się poruszać jak najciszej. Królik lekko zastrzygł uszami, więc Eve przystanęła. Na chwilę odwrociła się w stronę siostry, bo zobaczyć, co ona robi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liva
Dorosły z Watahy Wody
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: mam to wiedzieć? Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Pon 12:36, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Liva wszystko obserwowała. Eve dobrze zrobiła przystawiając, gdy królik zastrzygł uszami. Wyczuwał niebezpieczeństwo. Kolejny plus to taki, że siostra wolno się odwróciła. Bo gdyby szybko się obróciła, królik uciekłby spłoszony. Cicho, ale z nadzieją, że Eve to usłyszy szepnęła w stronę siostry:
-Dobrze. Pamiętaj, jesteś już bardzo blisko, więc musisz wyskoczyć w dal i wysoko, ale tak, żeby go schwytać łapami. Wtedy dobierzesz mu się do tchawicy i udusisz bądź zagryziesz. Raczej to pierwsze, bo zagryzania też ciebie będę musiała nauczyć.
Mówiąc to, puściła oczko do młodszej siostry. Miała nadzieję, że da radę i sobie poradzi. Ale tutaj wszystko może się zdarzyć, w końcu to jej pierwsze polowanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eve
Szczeniak: Samotnik
Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 9:55, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Eve uśmiechnęła się pod nosem i obróciła głowę w stronę królika. Zwierzątko przez ten czas troszkę poruszyło się, więc wilczyca podczołgała się jeszcze troszkę bliżej. W końcu przysiadła jeszcze bardziej i rzuciła się na królika. Gdy już prawie go miała, ofiara odskoczyła w bok i zaczęła uciekać. Jednak Eve zahaczyła o niego pazurami, rozrywając mu bok. Szybko go dopadła, przytrzymała łapą do ziemie.
- I co teraz? -zapytała lekko oszołomiona swoim sukcesem
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|