|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liva
Dorosły z Watahy Wody
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: mam to wiedzieć? Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Pon 18:48, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Wilczyca uśmiechnęła się szeroko.
-Naturalnie, że coś Ci o sobie opowiem. Ja właściwie urodziłam się w wiośnie, stąd mój charakter. Jak każdy wilk pochodzę... Z głębi matki.
Przerwała, by pokulać się ze śmiechu. Właściwie to była prawda. Ciągnęła dalej-
-Co lubię jeść? No, wiesz, ja tam nie jestem wybredna jeżeli chodzi o jedzenie, ale najbardziej lubię ryby, a szczególnie łososie i karpie.
Przerwała, by się oblizać. Liva nie kłamie.Bardzo lubi jeść rybki. Najbardziej chyba łososia, a zaraz potem karpia. Tak bardzo chciałaby się zapytać Arise, co lubi i inne rzeczy, ale najpierw musiała zdobyć odwagę. Niby nie wygląda strasznie, ale Liva ma już taki nawyk.
-A ty, powiedziałbyś mi coś o sobie?
Rzekła bardzo łagodnie i cicho, mając nadzieję, że wadera ją usłyszy.
Ostatnio zmieniony przez Liva dnia Pon 19:14, 21 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Arise
Dorastający; Wataha Wody
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wiesz? Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Pon 19:02, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
- Ryby, nie to chyba nie dla mnie - parsknęła - chodź łososi nigdy nie jadłam - zaśmiała się, po czym myślała przez chwilę, dlaczego właśnie tak było. Czy to ona była na tyle niezdarna czy to łososie były tak szybkie żeby nie dać się złapać. Po chwili jednak uświadomiła sobie, że przecież nigdy nie miała okazji być w miejscu, w którym one przebywają. No tak zdarzało jej się zapominać prostych rzeczy, co wzbudzało w niej atak śmiechu.
- Wiesz ja byłam tu i tam, trudno mi coś powiedzieć o sobie - zastanawiała się przez chwilę. Nie chciała wspominać tego, co stało się z jej rodziną, nie lubiła o tym mówić, chodź wiedziała, że sama prowokuje takie sytuacje. Arise była nieco znużona i znudzona. Próbowała jakoś wybrnąć, ale jak na złości nic nie przychodziło jej do łba.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liva
Dorosły z Watahy Wody
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: mam to wiedzieć? Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Pon 19:13, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ale swoją historię chyba znasz?
Liva wybuchła śmiechem. Czasami jej się to zdarza.
Wiesz, moim zdaniem jest już ciemno i nie ma sensu ciągnąć dalej, bo myślę, że możesz być już śpiąca, a mi się oczy same zamykają. Pójdę się tylko napić i się położę.
Jak powiedziała, tak zrobiła. Wstała i poszła się napić, po czym znów się położyła. Tym razem na dłuższą drzemkę. Przed snem jednak zapytała się ostatnią rzecz Arise, niebywale związaną z tematem:
Idziesz ze mną spać?
Postanowiła poczekać na ostateczną odpowiedź. Uch, byle szybko...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arise
Dorastający; Wataha Wody
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wiesz? Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Pon 19:20, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
- Wiesz, faktycznie już czas spać - rzekła starając się odciągnąć waderę od tematu dotyczącego wspomnień. Czuła jak kamień spada jej z serca, na myśl że nie musi się już z niczego tłumaczyć. W ślad za wilczycą również postanowiła się napić. Po chwili, syta i zadowolona z siebie położyła się obok Livy. Właśnie wtedy poczuła jak naprawdę jest senna.
- Dzięki za dziś - rzekła z uśmiechem, po czym ziewnęła i położyła łeb. Po chwili zamknęła oczy i pogrążyła się we śnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liva
Dorosły z Watahy Wody
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: mam to wiedzieć? Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Pon 19:28, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Nie ma za co.
Szepnęła cicho i uśmiechnęła się. Kolejna radość. Kolejna sprawiona radość. Zresztą to jest także jej celem. Szybko zasnęła, po czym obudziła się wcześnie rano. Gdy spojrzała na towarzyszkę koło jej boku, wciąż spała.
I dobrze.
Pomyślała, po czym postanowiła, że upoluje nam śniadania. Sobie upolowała ulubione ryby i na spółę z Arise łanię. Łatwo przyszło. Teraz czekała tylko na śpiocha.
Ostatnio zmieniony przez Liva dnia Pon 20:05, 21 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arise
Dorastający; Wataha Wody
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wiesz? Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Pon 20:16, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Wadera kręciła się w legowisku jak niemowlak. Przekręcała się z boku na bok i marudziła coś przez sen. Po chwili obróciła się na grzbiet, otworzyła pysk, z którego zaczęła cieknąć ślina.
- Wodaaa, woda, ile wody - darła się niezbyt wyraźnie i machała łapami - pływasz ze mną? - Spytała bełkotliwie i zaczęła jeszcze mocniej się rozpychać. Przekręciła się w końcu na bok i tak niefortunnie wyciągnęła nogę, że niemal znokautowała niczego niewinną Livę. Po chwili obudziła się mrucząc coś pod nosem. Gdy zdała sobie sprawę z tego, co zrobiła, było jej ogromnie głupio. Odsunęła jednym ruchem łapę i uśmiechnęła się głupio
- Widzisz - zaczęła - ze mną to tak, zawsze komuś zrobię krzywdę... Ehh - zmartwiła się nieco. Było jej głupio, że nawet przy kimś nie potrafi się porządnie zachować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liva
Dorosły z Watahy Wody
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: mam to wiedzieć? Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Pon 20:25, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Wilczyca, rozbawiona do łez, wcale się nie pogniewała tylko podziękowała, jak gdyby nigdy nic.
-Wiesz, bardzo śmiesznie to wyglądało. Nie przejmuj się, wielka dawka śmiechu jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Wręcz przeciwnie-pomogła. Ha, ha, ha! Ty to masz poczucie humoru!
Może niektórych by to zdziwiło, ale Liva wprost uwielbiała takie rzeczy. Ona? Gniewać się? Nigdy w życiu!
-Nie przepraszaj, wcale nie musi Ci być głupio, czy zdajesz sobie sprawę, jak to śmiesznie wyglądało?"woda, woda, ile wody", "popływasz ze mną?"- Bardzo chętnie, hi hi hi!
Cytowała wypowiedzi, a raczej bełkotanie Arise. To było bardzo śmieszne.
-Halo, masz śniadanie.
Podniosła głowę, po czym powiedziała mniej łagodnym tonem, ale wciąż nie poważnym, lecz serdecznym.
Ostatnio zmieniony przez Liva dnia Pon 20:26, 21 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arise
Dorastający; Wataha Wody
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wiesz? Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Pon 20:39, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
- Cieszę się - burknęła poirytowana - cieszę się, że mówiłam tylko takie rzeczy, podobno kiedyś... - Wtedy zdążyła ugryźć się w jęzor. Nie tego przecież nie opowie. To zbyt wstydliwe nawet dla niej. Gdy tylko było jej za wygodnie w jakimś miejscu działy się takie rzeczy. Arise dokładnie zdawała sobie z tego sprawę, jednak zbagatelizowała to, być może celowo.
- Nie boli Cię tyłek? - Zapytała ostrożnie po to, aby zejść z tematu- chyba dostałaś dosyć mocnego kopa ode mnie?
Po chwili jednak wyczuła smakowity zapach. Na samą myśl pociekła jej ślina. Postanowiła jak najszybciej zapełnić pysk jedzeniem tylko po to, a by nie musiała odpowiadać, co i kiedy mówiła. Ze szczerym uśmiechem w podzięce za śniadanie, zabrała się do jedzenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liva
Dorosły z Watahy Wody
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: mam to wiedzieć? Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Pon 20:48, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Liva postanowiła przed śniadaniem odpowiedzieć na pytanie:
-Troszkę, ale to drobiazg. Da się wytrzymać.
Powiedziała, a po chwili już widziano by ją zatopioną w swojej zdobyczy-najpierw łososia. Wadera ma chyba talent do sprawiania przyjemności, i cieszyła się z tego bardzo, bo Liva to bardzo delikatna i czuła istotka jak na wilka. Niby taka delikatna, a zęby już na pół rozkroiły rybę. Wyjadła mięso, a kości wyrzuciła na zewnątrz. Była syta, i postanowiła odpocząć.
Ostatnio zmieniony przez Liva dnia Pon 20:49, 21 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arise
Dorastający; Wataha Wody
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wiesz? Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Pon 20:59, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Poczuła się nieco ciężko, za dużo zjadła, oj za dużo. Westchnęła jakby miała zaraz wyzionąć ducha i zrobiła kwaśną minę. Spoglądał na resztki z politowaniem, jakby chciała powiedzieć: 'Już nie proście mnie żebym was zjadła, błagam' Spojrzała na swoje łapy i uświadomiła sobie że są brudne i zakrwawione, jakże ona tego nie cierpi. Znów musi się czyścić. Szybkim ruchem jęzora poczęła zlizywać czerwoną ciecz. Jak najszybciej, alby nie zaschła.
- Cieszę się - odparła z ulgą - Czuję się grubo - dodała. Chodź widać było że jej postura wcale na to nie wskazuje.
- Jest taki ładny dzień, chyba starczy leżenia w norze - rzekła. Chciała trochę odreagować ciągłe leżenie i obżeranie się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|