|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arise
Dorastający; Wataha Wody
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wiesz? Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Nie 15:44, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Arise szła tuż za waderą, Patrzyła jak ledwie przesuwa się do przodu. Krew na jej czarnym futrze była wręcz niewidoczna. Na pewno bardzo cierpi. Nie bardzo wiedziała, co ma dalej zrobić, nie znała się na leczeniu i trudno było tu o jakąś pomoc. Podeszła do Aishy i położyła się obok.
- Może zrobić coś dla Ciebie? - zapytała zatroskana. - Albo wiesz, myślę, że powinnaś się przespać, widzę, że jesteś bardzo zmęczona - zaproponowała.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Shigeru
Beta WN pełniąca funkcję alfy
Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Znikąd Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Nie 19:20, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Shigeru przybiegła na miejsce zapatrzona gdzieś w dal. Zajęcie, które umilało jej czas, to było spanie. Wszystko mijało szybciej... Wadera spostrzegła Aishe i Arise. Z daleka widać było, że mają jakiś problem. Wilczyca wolnym krokiem podeszła bliżej i rzuciła oschłe spojrzenie na łapę Aishy.
Co zrobiłaś?- spytała, zapach krwi drażnił jej nos. Oblizała pysk i potrząsnęła głową.
To, że tutaj tyle krwi nic nie dawało. Nie wiedziała, na jaki skutek powstała owa rana. Coś chwyciło ją za łapę? Coś, coś, coś.
Shigeru spojrzała ponownie na wilczycę oczekując odpowiedzi.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aisha
Wojownik z Watahy Nocy
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z tajemniczego lasu... Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Nie 19:34, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
- Masz rację, prześpię się - odpowiedziała patrząc w stronę Arise. Wadera położyła łeb na ziemi. Nie zdążyła zasnąć, gdyż na miejscu pojawiła się Shigeru - Ave, cóż, koń mnie zdeptał, zranił i złamał łapę. Na szczęście tylko jedną. - Aisha potrząsnęła przecząco głową patrząc na błękitne niebo. Wiatr lekko zawiewał jej w grzbiet. Wilczyca ułożyła łeb w któreś miękkiej trawce i z pełną świadomością tego, co się wokół niej dzieje odpłynęła.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Arise
Dorastający; Wataha Wody
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wiesz? Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Nie 19:58, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Przez chwilę patrzyła na obcą waderę. Gdy tylko weszła poczuła, że najprawdopodobniej jest z watahy Nocy i nie myliła się. Tylko skinęła łbem i położyła się znowu. Chciała odpocząć, za dużo wrażeń jak na jeden raz. Miała przy tym nadzieję, że obca wadera zajmie się Aishą w należyty sposób.
Po chwili ziewnęła i zamknęła oczy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shigeru
Beta WN pełniąca funkcję alfy
Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Znikąd Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Nie 20:37, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
- Usztywniłyście łapę nie nastawiając jej?- burknęła.- Jak to zdeptał koń- powiedziała pod nosem tak cicho, że najwyraźniej nikt tego nie usłyszał.
Aisha leżała z zamkniętymi oczami i wyglądało to tak, jakby w pełni ufała swojej becie, bo podczas gdy ta wyciągała kawałek drewienka wilczyca nie ruszyła się. Trzeba było wziąć łapę w zęby i mocno przekręcić w prawą stronę. Tak, obrzydliwy dźwięk właśnie miał zabrzmieć.
- Może zaboleć- wadera powiedziała, tym razem głośniej.
Chrupanie było dźwiękiem przez nią znienawidzonym, jednakże nikt o tym nie wiedział. Cecha ta znaczyłaby, że być może nie nadawała się na medyka, ale to nieprawda. Przecież nie wszystko to same przyjemności.
Włożyła kawałek patyka z powrotem i zawinęła brudnym materiałem usadawiając się obok.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aisha
Wojownik z Watahy Nocy
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z tajemniczego lasu... Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Pon 15:27, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Przez sen Aisha poczuła lekkie dotknięcia łapy i rozwijanie opatrunku. Na słowa Shigeru przymknęła powieki i przygryzła dolną wargę. Aisha ufała becie, między innymi dlatego, że zdobyła posadę lekarza naszej watahy. Nagłe chrupnięcie kości spowodowało prawidłowe nastawienie kończyny.
- Dziękuje, Shigeru - oznajmiła do wadery siedzącej obok. Zrobiła się nieco głodna, ale pomimo tego szybko zasnęła, nie patrząc na księżyc, jak to Aisha robi co noc.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Arise
Dorastający; Wataha Wody
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wiesz? Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Pon 16:00, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Arise leżała niewzruszona na słowa Shigeru. Swój brak wiedzy na temat leczenia tłumaczyła tym, że nigdy to tej pory nie zajmowała się nastawianiem i opatrywaniem złamań. Było to dla niej oczywiste, że nie powinna tego wiedzieć. Chodź tak naprawdę wgłębi duszy poczuła wstyd, iż nic nie umie i jest tchórzem.
Odetchnęła z ulgą, gdy dostrzegał, że z łapą Aishy jest już dobrze. Mamrotała jeszcze coś przez chwilę i w końcu zamknęła oczy, chcąc udać, że śpi.
Ostatnio zmieniony przez Arise dnia Pon 16:01, 21 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aisha
Wojownik z Watahy Nocy
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z tajemniczego lasu... Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Wto 15:03, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Noc była spokojna i tylko ciche szumy wodospadu przerywały tą monotonną ciszę. Aisha szybko i dość głośno dysząc, nie chciała obudzić leżących obok wader. Szczerze, to nie miała pojęcia czy one rzeczywiście śpią, czy nie. Wadera dostała gorączki, źle się czuła i tak jakby co chwile traciła świadomość życia. Nie wiedziała czy dożyje następnej nocy. Aisha zdała sobie sprawę, że to jest ta choroba, która nęka ją kilka razy w roku, na ogół w przełomie wiosny i jesieni. Drobne objawy zapalenia płuc lub czegoś podobnego, powodują stany duszności, które objawiły się także tej nocy.
- Ratunku.. - zdołała wykrztusić tylko to ciche słowo.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shigeru
Beta WN pełniąca funkcję alfy
Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Znikąd Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Wto 20:48, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Shigeru podniosła leniwie łeb... nie miała ochoty na spanie. Przez pół nocy słuchała, jak druga wilczyca obraza się z boku na bok, wadera nie zastanawiała się nawet, co jej dolega tylko wsłuchiwała się w szum drzew. Tak, to on nie dawał jej pomyśleć... to jego wina.
W końcu ocknięta z refleksji odrzekła głośno.
- Masz zapalenie płuc, po prostu. Nie musi to wcale się ujawniać od razu, możesz chorować na to od bardzo długiego czasu. Jeśli już masz bardzo wysoką gorączkę, za chwilę mogą spalić ci się płuca, ale wątpię, skoro się odezwałaś. Możliwe, że pomógłby ci okład z gorczycy białej, jednakże Bóg jeden wie, gdzie to rośnie. Dodatkowo mam słaby wzrok, a nie znam jej zapachu. Chyba, że Arise by poszukała- biała wilczyca rzuciła spojrzenie na dopiero co wybudzającą się waderę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Arise
Dorastający; Wataha Wody
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wiesz? Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Wto 21:11, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Arise ocknęła się i przysłuchiwała pojękiwaniom Aishy. Jak zwykle była zagubiona i nie miała pojęcia, co zrobić. Czuła się bezradna i niepotrzebna. Zdziwiła się na słowa Shigeru. Ona ma szukać lekarstwa, jeszcze przyniesie jakąś trutkę.
- Ale ja nawet nie wiem jak to wygląda - zapytała ożywiona - A jak przyniosę coś trującego - pytała pełna obaw co do powodzenia misji.
Do reszt wybrudziła się już z letargu i wpatrywała się w ranną i chorą towarzyszkę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|