|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nivera
Alfa Watahy Nocy Shinigami
Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z piekła rodem! Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Nie 9:46, 06 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Nivera w ciszy obserwowała wilczycę. Widziała, że należą do jej watahy.
Po chwili jednak postanowiła się przywitać.
- Ave - mruknęła nie zmieniając pozycji z jakimś czymś, co miało być uśmiechem. Ostatnio rzadko z kimkolwiek rozmawiała, o uśmiechaniu się nie wspominając, toteż efekt był jaki był.
A jeżeli chodzi o wiosnę.. rzeczywiście. Wiosna gnała w ich stronę, była coraz bliżej. Nivera nie mogła się doczekać - tak cicho, to nawet lubiła wiosnę. Kwiaty, cieplejszy wiatr, miękką trawę i drzewa oblewające się kwiatami. To było po prostu piękne.
Alfa położyła się na trawniku i przysnęła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Little
Dorosły z Watahy Nocy
Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Nie 10:59, 06 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Wilczyca pokłoniła głowę alfie
- Witaj, miło cię poznać - schyliła głowę jeszcze niżej. Cieszyło ją, że poznała alfę już tak wcześnie. Po chwili podniosłą głowę i rozejrzała się. To miejsce było pełne radości, ale jednak coś zaniepokoiło ją. Rozejrzała się niepewnie i wzdrygnęła. Już dawno nauczyła się wyczuwać coś takiego - złą energię. To miejsce nie było nią przesiąknięte, ale czuła, że coś krąży wokół. Coś niebezpiecznego.
- Działo się tu niedawno coś dziwnego? - zapytała cicho, by upewnić się, czy jej przeczucia są dobre.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisha
Wojownik z Watahy Nocy
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z tajemniczego lasu... Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Pon 19:11, 07 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
- Nie chce Cię martwić ale to może być Tajemnicza Istota.. - Wadera przysiadła na skale z poważnym wyrazem twarzy - Nikt jej jeszcze nie widział, nikt nie wie jak wygląda, a ponoć chodzi właśnie po tych terenach.
Choć słońce świeciło wilczycom po oczach, tą złą energię można było wyczuć. Zanosiło się na coś, może na wiosenną burzę, może nie. Aisha rozpogodziła się choć złe myśli non-stop kręciły się jej po głowie. Weszła łapami do chłodnej wody. Położyła się w niej i patrzyła przed siebie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Little
Dorosły z Watahy Nocy
Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Wto 7:30, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Wilczyca jeszcze raz się rozejrzała. Tak, wyczuwała coś złego, coś żądnego śmierci, ale jednak to miejsce uspokajało ją. Czuła, jakby było czymś niemożliwym, żeby coś złego mogła jej się tu stać. Nagle poczuła, że musi sprawdzić co to jest. Trochę się bała, ale i tak podeszła w stronę, z której wyczuwała tą złą energię. Energia stała się jeszcze mocniejsza, dusząca. Przerażona Little uskoczyła w tył i pobiegła do reszty. Była pewna, że sama już nigdy nie będzie ścigać tego czegoś.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nivera
Alfa Watahy Nocy Shinigami
Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z piekła rodem! Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Wto 13:34, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
- Nikt nie widział.. - prychnęła Nivera mierząc bacznym wzrokiem pozostałe wilczyce - Nie powiedziałabym - dodała i spuściła łeb.
Zamyśliła się. Przed jej oczami pojawiła się wizja tamtego dnia, kiedy pierwszy raz JĄ spotkała. Istotę, jakże przerażającą, o tym pięknym, kuszącym zapachu krwi, nie mającego sobie równych. Goniła ją, nieustannie, nie pokazując po sobie krztyny zmęczenia.
A potem? Kolejne spotkanie. Ledwo umknęła lecz znów ją znalazła. Nivera czuła, że czarne stworzenie łaknie jej śmierci. To tańczyło w okół niej, to uczucie, tak bardzo nieprzyjemne, budzące lęk i paraliżujące ciało. Najgorszemu wrogu nie życzyłaby czegoś takiego.
Jedno ją jednak intrygowało.. co to do cholery jest? Krąży, morduje, kusi.. gdyby nie Arise prawdopodobnie zniknęłaby już dawno z tego świata, wilczyca z Watahy Wody uratowała jej życie..
- To coś gorszego niż moglibyście sobie wyobrazić - powiedziała po chwili milczenia, odrzucając grzywkę.
- Zapach krwi.. który.. zwyczajnie hipnotyzuje. Zabiera całą umiejętność decydowania za własne czyny, po prostu, czyni Cię opętanym..
Wilczyca rozejrzała się kurczowo po otoczeniu. Ona również zaczęła coś czuć, z tym, że aktualnie nie towarzyszył temu ten przepiękny zapach. Może dlatego, że napastnik był jeszcze za daleko?
Szelest. Prawdopodobnie to on zaważył na aktualnym czynie Nivery, która pobudzona wzmożoną czujnością podskoczyła i natychmiast obrała pozycje obronną. Stała przed wilczycami obserwując otoczenie. Coś nie grało.
- Jeżeli TO wyjdzie, w nogi. Razem, nie rozdzielać się - szepnęła - Na mnie nie musicie czekać, ja sobie poradzę - dodała równie cicho i zaczęła krążyć.
Czyżby po raz kolejny ją odnalazło? Nivera przestawała czuć się pewnie. To już 3 spotkanie, może tym razem zabójca będzie bardziej skuteczny?
Ostatnio zmieniony przez Nivera dnia Wto 13:35, 08 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Little
Dorosły z Watahy Nocy
Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Wto 14:02, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Little kiwnęła głową i stanęła obok alfy. Przykucnęła lekko, gotowa do skoku lub ucieczki.
- Wiesz coś więcej na temat, co to jest? - zapytała cicho, nie odwracając wzroku od miejsca, skąd przed chwilą uciekła. Wydało jej się, że zapach jest mocniejszy, nieznacznie, ale nauczyło się już to wyczuwać. Kiedyś, bardzo dawno temu czuła coś podobnego. Tylko że wtedy ten zapach pochodził od innego wilka. W jego oczach widziała szaleństwo, zabijał bez zastanowienia, był bezmyślną bestią. Dobrze to pamiętała, bronił eis do ostatniej kropli krwi w żyłach. I choć reszta zadecydowała, że po prostu oszalał, Little czuła, że to nie było szaleństwo. Czuła, że coś nim kieruje. Szczególnie, gdy już w ostatnich tchnieniu upadał na ziemie była pewna, że jego oczy nagle opuściło szaleństwo, a żal. Na tamto wspomnienie wilczyca aż zadrżała. Zabili go w grupie, musieli zastawić zasadzkę, ale i tak wielu zginęło. A może to jednak nie to? W myślach błagała, żeby to nie było to.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisha
Wojownik z Watahy Nocy
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z tajemniczego lasu... Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Wto 16:47, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Aisha czuła się niezręcznie. Wiedziała, że jest najmłodsza, ma zaledwie ponad dwa lata. Little ma trzy lata a Nivera - 6. Wilczyca nie poradziła by sobie sama z tym, oraz nie pomogła by waderom w walce. Pozory mylą, adrenalina działa. Nigdy nie ucieka przed niebezpieczeństwem i stawia mu czoło.
- Nivero, przypominasz sobie może, jak wyglądała ta istota? - Mruknęła pod nosem wadera. Wiedziała, że powaga sytuacji wymagała odpowiedniej postawy, więc takową przybrała. Pochyliła się lekko nad ziemią. Zapadła cisza. Pośród szumu wody i lekkiego powiewu wiatru nie było słychać niczego. Lecz, nagły szelest przed trzema waderami nasilał się. Stanęły w kółku, plecami do siebie, nasłuchując wszystkich szelestów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nivera
Alfa Watahy Nocy Shinigami
Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z piekła rodem! Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Wto 20:42, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Nivera cały czas krążyła wzrokiem dookoła, próbując przy okazji coś wywąchać. I wywąchała - stety czy niestety, w każdym bądź razie jeżeli nos ją nie zawiódł, czyha na nie niebezpieczeństwo. Wilczyca zadrżała. To to...
Słodki zapach krwi muskał okolice jej nosa, tańczył jej przed oczami powodując ogromną chęć podążania, zasmakowania, lub chociaż zobaczenia jej.. po prostu, niewyobrażalnie silnie wpływała na wszystkie zmysły, krew, a raczej jej zapach, był odurzający.
Wadera potrząsnęła główką. Nie czas na nic w ten deseń, skup się, nie daj się zbić z tropu!
- Nie wiem co to - odparła Little, a następnie przeniosła przerażone oczy na Aishe. Chyba już mogła się domyślić - Większe nieco niż my, jego postać delikatnie rozmywa się na wietrze. Pachnie krwią innych, całe czarne z lekko widocznymi, wściekle żółtymi oczami.. - powiedziała szeptem do wader i zaczęła krążyć w około nich. Zaczynało robić się gorąco.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mistrz Gry
Postać Specjalna
Dołączył: 05 Sty 2011
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:48, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Szelesty obijały się o uszy wader, postać zaczęła poruszać się coraz bardziej jawnie. Było to przerażające jak i ekscytujące - pomimo wszystko okolice wodospadu są nieźle oświetlone nawet nocą, może nareszcie uda się im TO ujrzeć?
Przemknęło. Szybko, zwinnie, ledwo dostrzegalnie. TO było niesamowicie szybkie, tak, że w trzy sekundy mogłoby pozbawić kogoś życia.
Zaczęło krążyć. Prawdopodobnie tworzyło zasadzkę, chciało wywołać w wilczycach lęk, zmylić psychiki.
Syknęło, a może był to tylko powiew wiatru? Coraz ciężej było odróżnić cokolwiek.
Zatrzymało się i rzuciło wzrokiem w wilczyce. Idealnie można było dostrzec dwa iskrzące się ślepia, a oprócz tego dziwną, dość niekształtną aczkolwiek przypominającą wilczą, głowę.
Zaczął się zbliżać, lecz rozmazał się na tle wodospadu. Zniknął? A może tylko tak szybko się porusza?
Okryty cieniem był praktycznie niewidoczny, ciężko było zobaczyć gdzie jest w aktualnym momencie.
Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Wto 20:50, 08 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Little
Dorosły z Watahy Nocy
Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Wto 21:10, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Wilczyca czuła, że drży. Pomimo tego strachu, ta istota wywołała w niej również gniew. Gniew, że coś weszło na ich teren i chce im grozić. Że TO COŚ chce ich zabić.
Poczuła znowu to czyste zło. Ta istota nie była szalona, tego była pewna. Ale była w niej taka sama nienawiść jak tamtym wilku.
Zrobiła krok w tył i jeszcze bardziej przysiadła na zadzie. Była gotowa do skoku w stronę istoty lub do szybkiej ucieczki. Choć czuła, że ta istota gdyby tylko chciała i tak mogłaby je dopaść, w Little było zbyt wiele woli życia, by przestać biec tylko z tak błahego powodu. Nigdy nie bała się śmierci.
- Czego to coś od nas chce? - wysyczała w końcu ledwo dosłyszalnym głosem- Dlaczego chce nas zabić?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|