Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nivera
Alfa Watahy Nocy Shinigami
Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z piekła rodem! Płeć: Wilczyca
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Azura
Beta Watahy Ognia
Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z du*** :) Płeć: Wilczyca
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arise
Dorastający; Wataha Wody
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wiesz? Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Wto 22:30, 08 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
W takim razie opowiem wam śmieszną historię.
Jakiś facet leżał w szpitalu na jakąś tam chorobę, Lekarz na karcie oczywiście napisał zalecenia dla niego. Pielęgniarki przeczytały i zrozumiała to jako "pudrowanie jajek" bardzo były zdziwione, ale nie miały kogo zapytać czy tak jest tam napisane. Kazały więc rozebrać się pacjentowi, który również był zszokowany tym faktem ale nie protestował i przystąpiły do dzieła. Codziennie przychodziły i robiły to co zalecił lekarz. Po pewnym czasie podczas obchodu zapytały doktora czy tak właśnie miały robić. Lekarz mało zawału ze śmiechu nie dostał. Na karcie było napisane: podawanie jajek.
Jak to usłyszałam myślałam że się zsikam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nivera
Alfa Watahy Nocy Shinigami
Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z piekła rodem! Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Śro 8:06, 09 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
BOSKIE!!! XDDDD
Do Jasia podchodzi ratownik pracujący na basenie:
- Zakazane jest sikanie do basenu!
- Ale wszyscy sikają do basenu!
- Może -mówi ratownik -Ale na pewno nie z trampoliny!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liva
Dorosły z Watahy Wody
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: mam to wiedzieć? Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Pon 18:38, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Mama pyta Jasia:
- Dokąd idziesz z mapą i kompasem?
- Posprzątać swój pokój.
Blondynka, która słabo zna się na komórkach dzwoni do znajomego:
- Cześć Kasia - odbiera znajomy.
- A skąd wiesz że to ja?
- No przecież widzę.
- O Jezu, a ja nie ubrana jestem.
Spotykają się dwaj jaskiniowcy. - Cześć, australopitek! - Nie jestem australopitek, tylko neandertalczyk! - Gościu! Ale ty zważniał przez ten milion lat!
Dziennikarz przeprowadza wywiad z ludożercą: - Czy w waszym państwie płacicie podatki? - Nie. - Nie? A dlaczego? - Zjedliśmy ministra finansów i teraz nie ma chętnego na zajęcie jego stanowiska.
Spotykają się dwaj jaskiniowcy. - Oglądałeś wczoraj film "Między nami jaskiniowcami"? - Tak, ale miałem pecha. Na dziesięć minut przed zakończeniem było zwarcie i wysiadł prąd w mojej jaskini.
- Co żołnierz ma w spodniach? - Żołnierz ma w spodniach chodzić.
-A co ma żołnierz w szafce? -Porządek
-Co ma żołnierz pod łóżkiem? -Posprzątać
-Po co żołnierz ma płaszcz? -Po kolana
Na lekcji przyrody nauczycielka pyta: - Jasiu, co wiesz o jaskółkach? - To bardzo mądre ptaki. Odlatują, gdy tylko rozpoczyna się rok szkolny!
Lekcja polskiego. Pani pyta się dzieci kto był największym polskim wieszczem. Nikt nie wie. Pani podpowiada: - Ad... Jasiu: - Adam! - Dobrze, a jak miął na nazwisko? Cisza. Pani znowu podpowiada: - Mi... - Michnik!
Nauczycielka do Jasia: - Przyznaj się, ściągałeś od Małgosi! - Skąd pani to wie? - Bo obok ostatniego pytania ona napisała: "nie wiem", a ty napisałeś: "ja też".
W szkole pani kazała narysować dzieciom swoich rodziców. Po chwili podchodzi do małego Jasia i pyta: - Dlaczego twój tata ma niebieskie włosy? - Bo nie było łysej kredki.
- Synku, kiedy poprawisz dwójkę z matematyki? - Nie wiem, mamusiu, nauczyciel nie wypuszcza dziennika z rąk.
Na przystanku autobusowym pewna pani widzi małego chłopca strasznie umorusanego i zasmarkanego. - Chłopcze, czy ty nie masz chusteczki?! - Mam, ale obcym babom nie pożyczam.
Wpada Jasiu do domu szczęśliwy jak po pół litra. Ojciec ogląda świadectwo i mówi: - Same pały, a ty się cieszysz?! - Jeszcze tylko mi walnij porządnie i wakacje!!
W parku na ławce siedzi Jasio, a obok niego siedzi kobieta w ciąży. W pewnym momencie Jasio nie wytrzymuje i pyta kobietę: - Co tam pani ma? - Dzidziusia. - A kocha je pani? - Oczywiście. - To dlaczego je pani zjadła?
Jasio przynosi do domu torbę pełną jabłek. Mama pyta go: - Skąd masz te jabłka? Na to Jasiu: - Od sąsiada. - A on wie o tym? - pyta mama. - No pewnie, przecież mnie gonił!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nivera
Alfa Watahy Nocy Shinigami
Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z piekła rodem! Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Wto 0:02, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Lubię te kawały o żołnierzu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liva
Dorosły z Watahy Wody
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: mam to wiedzieć? Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Czw 15:47, 10 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Taki jeden z reklamy wzięłam-
-Jak zamierzacie walczyć z głodomorrą?
-Zażarcie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Little
Dorosły z Watahy Nocy
Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Nie 14:25, 13 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Siedzi psychiatra na dyżurze - nudno, cicho, wariaci śpią chyba.... Nagle otwierają się cicho drzwi i wpełza na kolanach człowieczek omotany w coś - w zębach, na rękach, nogach i jeszcze parę metrów tego za sobą ciągnie....
Doktor zagaduje:
- O... żmijka mała do nas przyszła... Co żmijko, jak ci pomóc?
Człowieczek bulgocze coś i kręci przecząco głową.
- To może żółwik jesteś? Co? Jesteś małym żółwikiem?
Człowieczek znów kręci głową...
- To może mały robaczek, co się właśnie wykluwa z kokonu?
W końcu człowiek wypluwa to co ma w zębach:
- Panie, co Pan do ch**a z tym robaczkiem! Jestem wasz admin sieciowy, kable rozplątuje!
No i to by było na tle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arise
Dorastający; Wataha Wody
Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wiesz? Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Wto 18:52, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Opowiem wam jeszcze jedną historyjkę.
Mój wujek z kolegą kiedyś wracali z pracy o zmroku. Po drodze zatrzymali się na stacji benzynowej żeby coś zjeść. Kiedy wyszli na zewnątrz, nie wiadomo skąd wyskoczyła na nich sfora psów. Przestraszeni uciekli, jeden na drzewo, drugi na budkę telefoniczną. Niedługo po tym zjawiła się na miejscu policja i widząc, że ktoś wlazł tak wysoko zainteresowali się i zapytali po co tam wleźli. Myśleli przy tym, że są naćpani. Wujek zaczął tłumaczyć się, że goniły ich psy, w takiej sytuacji policja mogła zrozumieć to dwuznacznie. Nie pamiętam już jak to się skończyło. Chyba ich wypuścili bez marudzenia :P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liva
Dorosły z Watahy Wody
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: mam to wiedzieć? Płeć: Wilczyca
|
Wysłany: Wto 19:02, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
He he, fajne. To ja opowiem swój wymyślony dowcip:
-Czym się różni temperówka od ostrzytka?
-Ostrzytko ostrzy, a temperówka tępi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|